Londyn, funkcja Live Composition i Olympus E-M1 Mark II
W bezlusterkowcach uwielbiam funkcje, których próżno szukać w lustrzankach. Program Live Composition pozwala zarejestrować smugi poruszających się świateł na jednym zdjęciu.
Tydzień temu robiłem zdjęcia dla klienta w Londynie. Późnym wieczorem miałem chwilę czasu dla siebie. Przed hotelem przy Dover Street postawiłem statyw, aby wypróbować funkcję Live Composition. Poświęciłem na to ok. 15 minut, dlatego nie rozglądałem się za jakimś spektakularnym widokiem. Najważniejsze, że ulica była bardzo ruchliwa m.in. jeździły piętrowe autobusy, co dawało ciekawe efekty.
Program Live Composition działa tak, że aparat co sekundę robi zdjęcie przez dowolnie długi czas. Każda prezentowana poniżej fotografia była naświetlana od 20 do 30 sekund w zależności ile samochodów przejechało przed obiektywem. Aparat pozostawia cienie, a na robionej fotografii dodaje z kolejnych ujęć jedynie światła, tworząc smugi. Cały tworzący się efekt widzimy sekunda po sekundzie na wyświetlaczu swojego aparatu i my decydujemy, kiedy mówimy stop. Za każdym razem osiągałem inne efekty, wyjątkowe i niepowtarzalne. A wszystko to w maleńkim korpusie. Zobaczcie poniższe zdjęcia, bo efekty są naprawdę zachęcające do dalszego eksperymentowania z innymi ustawieniami. Dodam, że uzyskane kolory są naturalne, bez zwiększania saturacji.
Jak ustawić tryb Live Composition
Aparat należy ustawić na program Manual i kręcić pokrętłem odpowiadającym za czas naświetlania tak, aby maksymalnie wydłużyć otwarcie migawki. Jak dojdziecie do ustawienia 60 sek., kręcicie dalej mijając „|LIVEBULB”, „LIVETIME”, za którym jest właśnie „LIVECOMP”. Następnie w menu aparatu odszukujecie ustawienia (zębate kółko), potem E2, gdzie mamy „Kompozytowy – ustawienia” – tak producent oznaczył to w polskim menu. Tutaj ustawiamy przez ile sekund ma być naświetlane pojedyncze zdjęcie. Jak napisałem powyżej, miałem 1 sekundę.
Jarosław Kotarbiński
Fantastyczne
Iza
Kolega Kotarbinski sie opisał … 😉
Ana Marzoni
Lustrzanką też można coś takiego zrobić, trzeba zmontować kilka zdjęć zrobionych na długim manualna.
Paweł kłos
To ja napiszę merytorycznie: czy podobny efekt jest możliwy do uzyskania w video? I ile kosztuje ten aparat
Mariusz
Efekty fajne. Faktycznie taki sam efekt można uzyskać każdym cyfrowym aparatem, plus programem np. star trails
kazziz
Też się tak lubię bawić: https://tookapic.com/photos/179556
Tomash
Tak tak da sie star trails’em tylko cala idea jest ze to juz jest tu w aparacie wbudowane w standardzie. W sytuacji gdy liczy sie czas na oddanie materialu klientowi, tudziez publikacja w s-media nie ma czasu na experymenty przy kompie. Tak z ciekawosci jak wygladaja wasze proporcje: czas na czyste fotografowanie vs czas na obrobke tego materialu przy komputerze. Prosze nie bierzcie pod uwage czasu na tzw marketing oraz dojazd do miejsca zlecenia tylko czyste fotografowanie vs obrobka tego co sfotografowaliscie?
Daniel
W lustrzankach Nikona jest też funkcja wielokrotnej ekspozycji tej samej klatki co da identyczny efekt, Minolta już za czasów analogowych w swoich modelach 600xi i wyższych miała taką fukcję, więc bez przesady. Nie tylko bezlusterkowce