Świat obiegła wiadomość, że fotograf Peter Lik sprzedał swoje zdjęcie zatytułowane „Phantom” za rekordową sumę 6,5 miliona dolarów. Łyżkę dziegciu w oszałamiających transakcjach tego fotografa dodają informacje, że nabywcy są zawsze anonimowi.

Zdjęcie miał kupić anonimowy kolekcjoner, mieszkaniec Las Vegas. Fotografia przedstawia Antelope Kanyon w amerykańskim stanie Arizona, gdzie woda wyrzeźbiła niesamowite przestrzenie. Pośrodku zdjęcia widać wpadający snop światła. Jak podają amerykańskie media, sprzedaż miał potwierdzić prawnik fotografa i nabywcy. Jeśli zakup potwierdzą także eksperci, będzie to najdroższe zdjęcie na świecie.

Podczas tej rekordowej transakcji ów anonimowy nabywca miał kupić od Lika aż trzy zdjęcia. Oprócz wspomnianego „Phantoma” pod młotek miały pójść też dwie inne fotografie: „Illusion” za 2,4 mln i „Eternal Moods” za 1,1 mln dolarów. W sumie fotograf stał się bogatszy jednego dnia o 10 mln dolarów.

Zdjęcia „Phantom” to  czarno-biała wersja kolorowego zdjęcia „Ghost”, które znalazłem na stronie fotografa.

Peter Lik jest Australijczykiem od lat mieszkającym w USA. To utytułowany fotograf prowadzący kilkanaście fotograficznych galerii. Kilka lat temu zdjęcie o nazwie „One” sprzedał za 1 mln dolarów. Zrobił je o świcie nad brzegiem rzeki Androscoggin w New Hampshire.

Lik ma też wielu krytyków podnoszących w wątpliwość to, czy na pewno sprzedaje swoje prace, bo wszystkie jego zdjęcia zawsze kupują anonimowi nabywcy. Niektore źródła podają, że 14 galerii, których Lik jest właścicielem, sprzedało jego zdjęcia za łączną sumę 150 mln dolarów. Jeśli tak jest, to tylko pozazdrościć, ale jeśli rację mają jego krytycy, to kiedyś będzie z tego mega skandal.