Fotograficzne podsumowanie roku – minister Nowak i jego zegarek
Jeśli spytacie, która moja fotografia odegrała największe medialne znaczenie w mijającym roku, to odpowiem, że ta pokazująca Sławomira Nowaka i jego zegarek. Przypadkowo to zdjęcie stało się jedną z cegiełek przyczyniających się do odwołania ministra transportu.
Zdjęcie powstało podczas jednego z posiedzeń rządu, w listopadzie 2011 r. Tak dokładnie, to przed posiedzeniem, bo ministrowie przed przyjściem premiera często nie wchodzą na salę obrad, tylko czekają w holu przed. Minister Nowak usiadł w holu na jednym z foteli, przeglądał notatnik i swojego iPhone’a.
Spust migawki nacisnąłem, kiedy minister kciukiem zaczął drapać się po brodzie i jednocześnie pokazał swój zegarek marki Ulysse Nardin. To właśnie tego markowego, drogiego zegarka Nowak kilkukrotnie nie wpisał do, obowiązkowego dla posłów, oświadczenia majątkowego. Sprawę nagłośnił tygodnik „Wprost”, publikując materiał i ilustrując go moim zdjęciem, będącym dowodem, że minister transportu taki zegarek posiada i nosi.
Prokuratura występuje z wnioskiem o uchylenie immunitetu poselskiego ministrowi. Wkrótce Nowak traci stanowisko ministra transportu. Sprawa trafia na wokandę. Fotografia przeżywa drugą młodość, pojawia się w kolejnych publikacjach i prasowych analizach.
Jak napisałem, zdjęcie zrobiłem w listopadzie 2011 r. Trzy lata później w 2014 r, (również w listopadzie) Sławomir Nowak zostaje skazany przez sąd za złożenie pięciu fałszywych oświadczeń majątkowych.
p.s. Zawsze powtarzam, że nie wolno wyrzucać zdjęć. Jak pokazuje ten przykład, nawet po kilku latach mogą być istotnym dowodem.
Pełny opis jak zrobiłem to zdjęcie łącznie z metadanymi znajdziecie tutaj.
Jarosław Kotarbiński
Pamiętam to zdjęcie
ladyphoto.pl
imponujące jak jednym kliknięciem można dołożyć cegiełkę do wydarzenia na taką skalę.gratuluję