punktowy-pomiar-swiatla-sledzacy-autofokus-jerzy-wenderlich-fotoblog-foto-blog-1

Jak powiązać punktowy pomiar światła ze śledzącym autofokusem

Jeśli w Sejmie na sali obrad nie ma spektakularnej awantury, to dla fotografa znak, że gdzie indziej trzeba szukać atrakcyjnych ujęć. Spacerowanie po sejmowych zaułkach, cierpliwość, trochę szczęścia i permanentna gotowość do „strzału” pozwala uchwycić taki momenty jak ten, kiedy krawat wicemarszałka Sejmu Jerzego Wenderlicha zaplątał się w dokumenty. Zobacz jak do prawidłowego wykonania tego zdjęcia zespoliłem punktowy pomiar światła ze śledzącym autofokusem.

Zdjęcia wykonane aparatem Nikon D3s i teleobiektywem Nikkor 300/2.8 G ED VR II. Ustawiony program preselekcji przysłony (AV). Ze względu na duże zródło światła za marszałkiem (okno) oraz białe ściany oświetlane z okien bocznych, co razem mogło fałszować prawidłowy pomiar światła, ustawiłem w aparacie pomiar punktowy. Używałem autofokusa śledzącego. Punkt śledzenia ostrości jednocześnie był punktem odpowiedzialnym za pomiar światła. Utrzymując wspomniany punkt na twarzy Jerzego Wenderlicha,  miałem zdjęcie prawidłowo naświetlone i poprawnie ustawioną ostrość poruszającego się obiektu.

To idealne rozwiązanie zawsze tam, gdzie mamy jaśniejsze tło za głównym motywem i obiekt przemieszcza się w nieznanym nam kierunku. Dodatkowo nawet jeśli wicemarszałek skręciłby w boczny, ciemniejszy korytarz lub wszedł w światło słońca padające przez okna po lewej stronie zdjęcia, my cały czas możemy kontynuować jego fotografowanie. Nie byłoby to możliwe, gdybyśmy mieli ustawiony w aparacie program manual (M), czyli zoblokowany na stałe czas i przysłonę.

punktowy-pomiar-swiatla-sledzacy-autofokus-jerzy-wenderlich-fotoblog-foto-blog-2

punktowy-pomiar-swiatla-sledzacy-autofokus-jerzy-wenderlich-fotoblog-foto-blog-3

punktowy-pomiar-swiatla-sledzacy-autofokus-jerzy-wenderlich-fotoblog-foto-blog-4

punktowy-pomiar-swiatla-sledzacy-autofokus-jerzy-wenderlich-fotoblog-foto-blog-5

punktowy-pomiar-swiatla-sledzacy-autofokus-jerzy-wenderlich-fotoblog-foto-blog-6

punktowy-pomiar-swiatla-sledzacy-autofokus-jerzy-wenderlich-fotoblog-foto-blog-7

7 Comments
Share Post
7 Comments
  • fotozyga

    A w moim aparacie nie mam takiej funkcji. Punktowy pomiar światła mam tylko w centralnym punkcie. To jak mam to zrobic?

    04-12-2014 at 10:49
  • Jarosław Kotarbiński

    Mam taka opcję :) Czyli mój sprzęt nie jest taki całkiem amatorski.

    04-12-2014 at 11:01
  • Adam Pawłowski

    Korekta ekspozycji wyniosła +0.33 EV. Mam pytanie, czy można przyjąć, że taka korekta jest najlepsza do uzyskania właściwej jasności twarzy? Przyznam, że dotąd myślałem, że „zerowe” (bez korekty) wskazanie światłomierza daje właśnie idealną ekspozycję twarzy. Może uwzględnił Pan po prostu prawą stronę twarzy posła (jego prawą), która jest oświetlona bocznym światłem i powinna być jaśniejsza…
    Idealna ekspozycja to chyba najtrudniejsza część techniki, dlatego jestem bardzo ciekawy Pana komentarza. Pozdrawiam.

    04-12-2014 at 17:28
  • Starszy wątek ale bardzo mnie zaciekawił. Gdzie w aparacie jednocyfrowym jest ta funkcja do ustawienia?

    17-07-2018 at 21:34
  • Pracuję na D750 (jesteśmy 4 lata po Pana artykule). Punkt pomiaru światła jest ruchomy – jak w D3S. Z mojego doświadczenia wynika jednak, iż taki sposób robienia zdjęć w ruchu to spore ryzyko utraty właściwego pomiaru ekspozycji. Tuż obok twarzy mamy ciemny granatowy garnitur, a obok niego – białą koszulę. Jasność skacze więc o parę stopni w górę i w dół w zależności od precyzyjnego ustawienia pola pomiaru. Czy dokładnie na twarzy, czy w połowie na koszuli, to w dużej mierze kwestia przypadku. Jeśli więc światło jest stabilne (nie ma nieprzewidywalnych bocznych snopów światła, np. z okien, lamp), preferuję M. Jeśli zaś są – zdjęcia najczęściej mi nie wychodzą technicznie. Chyba, że przygotuję się z aparatem na pozycję obiektu (w czasie jego ruchu) w dokładnie przemyślanym wcześniej miejscu. Dodatkowym problemem jest, iż w D750 punkty pomiaru ostrości poza centralnym mają dużo mniejszą precyzję i czułość. A twarz marszałka na tych zdjęciach nie jest w centrum.
    Panie Piotrze, jeśli to co napisałem wynika z braku wystarczającej liczby ćwiczeń u mnie, to czapka z głowy.

    27-01-2019 at 15:06

Zostaw komentarz