Sesja z niemiecką „królową kryminału” Nele Neuhause oraz Olympusem EM-5 Mark II i Nikonem D810

To pierwsza sesja, w której używałem jednocześnie pełnoklatkowego Nikona D810 i bezlusterkowca Olympusa EM5 Mark II oraz obiektywów Zuiko 40-150/2.8 i Nikkor 85/1.4, 35/1.8 i 17-35/2.8. Wszystkie zdjęcia prezentuję z metadanymi!
Nele Neuhause, to niemiecka autorka współczesnych powieści kryminalnych. Nazywana niemiecką królową kryminału, podobnie jak jej polska odpowiedniczka Katarzyna Bonda. Jako ciekawostkę dodam, iż kiedyś Bonda i ja pracowaliśmy w tej samej redakcji.

nele-neuhause-piotr-blawicki-foto-blog-fotoblog-00

Wracając do Nele, warto przytoczyć jej niesamowitą drogę do kariery. Była żoną rzeźnika i wbrew jego woli zaczęła pisać kryminały. Na początku swoją pierwszą książkę dystrybuowała razem z partiami mięsa i wędlin z firmy męża. Skończyło się rozwodem, a Nele ociągnęła pisarski sukces.

Do sesji wybrałem Olympusa ze względu na długą ogniskową. Znam już na tyle maksymalne ustawienie zooma Zuiko, że mogę stwierdzić, że przy ogniskowej 150 mm (300mm dla pełnej klatki) ma znakomitym bokeh. W mojej torbie nie mieścił się i obiektyw Nikona 70-200/2.8, i zoom Zuiko 40-150/2.8 będący odpowiednikiem dla pełnej klatki zooma 80-300/2.8. Cały obiektyw Olympusa wraz z aparatem zajmował w mojej torbie tyle co sam zoom Nikona 70-200/2.8. Czyli założyłem, że D810 będę używał z obiektywami 35 i 85 mm, natomiast Olympusa z zoomem 80-300.

Towarzyszyłem Nele podczas jej trzydniowego pobytu w Polsce, m.in. w czasie Warszawskich Targów Książki jakie odbywały się na Stadionie Narodowym. Warto nadmienić, że jej polska edycja książki „Nielubiana” (wydawnictwo Media Rodzina) została uznana za najlepszy debiut targów. Na samą sesję miałem niewiele czasu, ze względu na samolot powrotny Nele do Niemiec. Co do oświetlenia, to miałem ze sobą flesz studyjny z przenośnym akumulatorem oraz klasyczną blendę. Jednak w tym dniu świeciło słońce dlatego wykorzystałem małą blendę, co zapewniło szybszą pracę. Wszystkie zdjęcia zrobiliśmy w Łazienkach Królewskich w Warszawie.

Zdjęcia z EM-5 Mark II

Jak wspomniałem, z Olympusem używałem tylko zooma 40-150/2.8 (80-300). Jak zobaczycie na poniższych zdjęciach z metadanymi, przysłonę zawsze miałem w pełni otwartą (f/2.8), aby mieć jak najmocniej rozmyte tło. Pierwsze zdjęcie zrobiłem przy jednej z bocznych, parkowych alejek. Wykorzystałem kawałek nieskoszonej trawy.

nele-neuhause-piotr-blawicki-foto-blog-fotoblog-01A

Kolejne foty powstały już na skoszonej trawie i przy głównych alejkach.

nele-neuhause-piotr-blawicki-foto-blog-fotoblog-03Anele-neuhause-piotr-blawicki-foto-blog-fotoblog-02A nele-neuhause-piotr-blawicki-foto-blog-fotoblog-04A nele-neuhause-piotr-blawicki-foto-blog-fotoblog-05A

 

Zdjęcia z D810

Zdjęcia zostały zrobione 36-milionową matrycą. Trzeba przyznać, że jakość obrazu jest bardzo wysoka. Fotografowałem obiektywami stałoogniskowymi , które zapewniają wysoką jakość. Obiektyw 85/1.4G nie muszę reklamować, bo to rewelacyjna profesjonalna portretówka z doskonałym bokehem (rozmyciem tła). Przy wszystkich zdjęciach z D810 korzystałem z blendy odbijającej słońce i doświetlającej twarz Nele. Zwróćcie uwagę na pierwszą fotę, została zrobiona przy zupełnie otwartej przysłonie (f/1.4).

nele-neuhause-piotr-blawicki-foto-blog-fotoblog-07A

 

nele-neuhause-piotr-blawicki-foto-blog-fotoblog-08AW poniższej fotografii użyłem obiektyw Nikkor 17-35/2.8

nele-neuhause-piotr-blawicki-foto-blog-fotoblog-09A

 

Poniższe ujęcie wykonałem amatorskim obiektywem Nikkor 35/1.8 Ten malutki, bardzo lekki obiektyw ma rewelacyjna jakość obrazu przy bardzo małych przysłonach. Rewelacyjny jest też jego koszt, zaledwie 30 proc. tego co profesjonalny Nikkor 35/1.4. Jest tak bardzo przydatny, że na stałe znalazł miejsce w mojej fotograficznej torbie.

nele-neuhause-piotr-blawicki-foto-blog-fotoblog-06A

 

I na koniec jeszcze jedno zdjęcie wykonane Nikonem D3s i 85/1.4

nele-neuhause-piotr-blawicki-foto-blog-fotoblog-10A

Publikacje

Zdjęcia z tej sesji jako pierwszy opublikował miesięcznik „Sukces” i posłużyły raczej jako element graficzny.

nele-neuhause-piotr-blawicki-foto-blog-fotoblog-15

nele-neuhause-piotr-blawicki-foto-blog-fotoblog-16

Podsumowanie

Staram się połączyć w swojej pracy oba odmienne systemy Olympusa i Nikona. Nie chcę, żeby konkurowały ze sobą, tylko uzupełniały się. Szczególnie przydatny w Olympusie jest jego niezwykły zoom 40-150/2.8 (80-300) oraz możliwość fotografowania z użyciem bezgłośnej migawki. Na sesji zdjęcia zrobione D810 miały tę przewagę, że wykonując je zawsze byłem blisko fotografowanej osoby (obiektyw 35 i 85 mm) i mogłem korzystać z blendy odbijającej słońce, co bardzo pozytywnie wpływa na końcowy efekt. Nie mogłem korzystać z blendy w przypadku zdjęć z EM-5 Mark II (zbyt duża odległość od Nele), ale jak widzicie na zdjęciach aparat i optyka Olympusa nie odbiegają jakością. Bardzo dobrze radzą sobie zarówno przy kontrastowych scenach w pełnym słońcu jak i w cieniu.

Przed odjazdem na lotnisko Nele Neuhause podarowała mi swoją książkę „Nielubiana” z osobistą dedykacją.

nele-neuhause-piotr-blawicki-foto-blog-fotoblog-11

p.s. ze względu na liczną kradzież moich fotografii, zmuszony jestem publikować na blogu zdjęcia ze znakami wodnymi

4 Comments
Share Post
4 Comments
  • Zbyszek

    Coś ta przerwa wakacyjna zbyt długo trwała; )

    05-09-2016 at 15:39
  • Jarosław Kotarbiński

    O wreszcie coś ciekawego do poczytania

    05-09-2016 at 15:48
  • fotograf ślubny

    Ja to się boję bezlusterkowca, to chyba jeszcze nie jest ten etap technologii, aby zawodowy fotograf mógł przejść z lustrzanki.

    05-09-2016 at 17:21

Zostaw komentarz