Jak zrobić zdjęcie na okładkę.
Borys Szyc / TRENDY Art of Living
Wiele osób, które fotografują nie potrafi zrozumieć, że w fotografii prasowej bardzo często nie jest sztuką zrobić dane zdjęcie, ale przekonać wybraną osobę, aby pozwoliła się sfotografować. I to w taki sposób, jaki my chcemy.
Dzisiaj o zdjęciu jakie zrobiłem aktorowi Borysowi Szycowi. Zawsze jak znajduję się na planie telewizyjnym lub filmowym, to oprócz dokumentacji tego co się dzieje na antenie, staram się pozyskać inne zdjęcia. I tak było w tym przypadku. Często osoby, które nigdy nie zajmowały się fotografią prasową nie rozumieją, że w pracy fotoreportera bardzo, bardzo często nie jest wielką filozofią wykonanie poprawnego technicznie zdjęcia, ale doprowadzenie do sytuacji, w której w ogóle można taką fotografię wykonać. Chodzi zarówno o to, aby znaleźć się w odpowiednim miejscu w określonym czasie, jak i szybkie zdobycie zaufania i przekonanie do swojego pomysłu.
Teraz kilka słów o technice i sprzęcie. Odkąd kupiłem obiektyw portretowy Nikkor 85 mm f/1.4 D stałem się jego fanem i praktycznie zawsze mam go przy sobie. Plastyka zdjęcia uzyskiwana z tego szkła oraz komfort fotografowania w każdych warunkach świetlnych powoduje, że trudno wraca się do zoomu 24-70/2.8 i 70-200/2.8 pomimo, że w wielu sytuacjach obiektywy zmiennoogniskowe są niezastąpione. Jeśli tylko mam odpowiednie warunki pracy tzn. jest odpowiednia ilość miejsca na odejście od „modela” oraz za moimi plecami nie stoi dziesięciu innych fotografów, to robię zdjęcia obiektywem 85/1.4.
W przypadku omawianego portretu zrobiłem wcześniej kilka klatek w planie amerykańskim i przeszedłem szybko do zbliżeń. Jak zapewne się domyślacie w takiej organizowanej na szybko mini sesji nie dość, że naszego modela trzeba przekonać do zapozowania, to jeszcze na wykonanie zdjęć mamy dosłownie kilkadziesiąt sekund. Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że maksymalnie możecie liczyć na ok. 30 sekund. Dlatego nie planuję stu, tylko maksymalnie dwa, trzy ujęcia. I jestem przygotowany technicznie, wiem w którym miejscu i przy jakiej przysłonie chcę fotografować.
Omawiane zdjęcie zrobiłem aparatem Nikon D3s i wspomnianą portretówką. Przysłonę przymknąłem do f/2.0 i aby przy tak małej głębi zrobić ostre oczy, osoba fotografowana musi stać dokładnie na wprost nas tak, aby jedno i drugie oko znajdowało się w tej samej płaszczyźnie w stosunku do obiektywu. Jak widać w metadanych tej foty, przy f/2.0 mogłem użyć niskiej czułości ISO500 oraz miałem komfortowy czas otwarcia migawki 1/320s. Wykonany portret to pełny kadr (12 mln pikseli), zrobiony w formacie JPEG i nie jest poddany postprodukcji, czyli obróbce. Tak mała przysłona w tym prostym zdjęciu pozwoliła uzyskać plastykę. Ostre są oczy Borysa Szyca oraz elementy twarzy, które znajdują się w tej samej płaszczyźnie. Wszystko co poza płaszczyzną oczu „rozpływa się” w nieostrości.
Fotografia została opublikowana cztery miesiące temu na okładce kwartalnika „Trendy Art of Living”. Zdjęcie poddano postprodukcji, znacznie je wyostrzono, lekko wykadrowano i zmieniono kolorystykę tła. Poniżej zdjęcia do oglądnięcia w większym rozmiarze przed i po publikacji. Musicie wybaczyć mi znaki wodne na twarzy, ale zbyt wiele moich zdjęć jest kradzionych w internecie.
Polecam również inne przykłady z cyklu „Jak zrobić zdjęcie na okładkę”:
1) Jak zrobić zdjęcie na okładkę. Kinga Rusin / SHOW
2) Jak zrobić na okładkę. Janusz Palikot / Gazeta Wyborcza
Jarosław Kotarbiński
Kolejny dobry materiał
ada
Czy fotograf nie ma wpływu na to co robią z jego zdjęciem? Chodzi mi o to jak ono jest publikowane.
falco peregrinus
na okladce wyglada jakby byl pedziem uzywajacym rozowej szminki, niestety fotosiopowicze tego nie widza…