nikon-d4s-test2-fotoblog-piotrblawicki.com

Nikon D4s – sportowy test
(opis i porównanie z D4 i D3s)

Nikona D4s używałem jeden dzień robiąc zdjęcia na planie filmowym oraz fotografując mecz towarzyski Polska – Szkocja. Swoje spostrzeżenia podzieliłem na trzy najważniejsze moim zdaniem wątki tematyczne: autofokus – prędkość migawki, kolorystyka oraz jakość matrycy – ISO. Abyście w każdym z wątków mieli skalę porównawczą, to pisząc uwagi o D4s odnoszę się także do jego poprzedników, czyli Nikona D4 i D3s.

 

Na początek kilka słów wyjaśnienia. W moim teście nie zajmuję się tzw. „śrubkologią”, czyli gdzie jest jakie pokrętło, przycisk itd. – o tym poczytacie sobie na fotograficznych portalach i forach. Według mnie to absolutnie najmniej istotne info. Zanim zaczniecie czytać moje uwagi, to najpierw zobaczcie wideo nagrane z tego meczu. Kto już je oglądał niech od razu przejdzie do czytania.

 

Autofokus – prędkość migawki

 

W Nikonie D3s dokładność ustawiania ostrości działa wyśmienicie zarówno w przypadku one shot jak i przy AF continuous. Niestety używanie śledzącego autofokusa powoduje znaczne spowolnienie motoru. Przy one shot możemy zrobić 9 kl/s. Gdy zmienimy format z pełnej klatki na DX, to prędkość wzrasta do ok. 10kl/s. Natomaist przy pełnej klatce jeśli włączymy śledzący autofokus, to D3s wykazuje znaczny spadek prędkości. Teoretycznie do ok. 7 kl/s., ale w praktyce, kiedy np. na meczu miałem już w połowie zapełnioną kartę pamięci (SanDisk Extreme UDMA – 60MB/s), prędkość migawki potrafi mi spadać nawet do 4 kl/s. Bardzo irytujące.

 

W przypadku D4 dokonano rewolucyjnej zmiany, bo już ten model potrafi śledzić obiekt i wykonywać zdjęcia z prędkością 11 kl/s. Tyle teoria, gdyż wielu fotografów zaczęło narzekać, że aparat faktycznie rejestruje zdjęcia z prędkością  karabinu maszynowego, ale celność autofokusa pozostawiała wiele do życzenia. Po prostu sporo zdjęć było nieostrych. Aparat działa szybko, ale niezbyt celnie. Aby pozbyć się tego defektu producent zaleca zawodowym fotografom, aby w Nikonie D4 przy śledzącym autofokusie przestawiali prędkość migawki z 11 kl/s. na 10 kl/s. Ma to znacznie poprawiać wyniki celności AF. Rzeczywiście coś w tym prawdy jest. Używając D4 podczas Euro 2012 zwykle przestawiałem prędkość z 11 do 10 kl/s. Nie będę tutaj się wgłębiał w temat, bo celność autofokusa jest mocno zależna od światła, kontrastu, koloru strojów zawodników, obiektywu, itd.

 

No dobrze, a jak jest w  przypadku Nikona D4s. Producent twierdzi, że poprawił mankament z modelu D4 i możemy juz korzystać z 11 kl/s. przy śledzącym ustawianiu ostrości. Podczas całego meczu Polska – Szkocja korzystałem ze śledzącego AF, prędkości 11 kl/s. oraz centralnego punktu ostrości, który zawsze (bynajmiej do tej pory) działał najbardziej dokładnie we wszystkich profesjonalnych modelach. Fotografowałem w formacie JPG oraz dwie serie zrobiłem w bezstratnym NEF (RAW).

 

Zanim jednak zaczął się mecz sprawdziłem dokładność AF w zestawie: D4s + Nikkor 400mm f/2.8 Zwykle na meczu fotografujemy przy tzw. „pełnej dziurze”, czyli przy zupełnie otwartej przysłonie f/2.8 Dlatego bardzo istotne jest, aby autofokus trafiał dokładnie w punkt ustawienia ostrości. Po podpięciu do D4s teleobiektywu 400 mm f/2.8 i wykonaniu kilku sprawdzających zdjęć okazało się, że zdjęcia nie są idealnie ostre. Ostrość miałem przed punktem jej ustawienia tzw. Front Focus. Korzystając w aparacie z funkcji „mikroregulacja” metodą prób szybko ustaliłem, że aby mieć przy f/2.8 idealną ostrość muszę wprowadzić korektę. Poprawka wyniosła aż +12 (ostrość przestawiona do tyłu) – dopiero to ustawienie dawało mi prawidłowe trafienia autofokusa.

 

A teraz o rezultatach. Używając Nikona D4 również z teleobiektywem 400mm f/2.8 mogę powiedzieć, że średnio miałem ok. 80 procent akcji z meczu z dobrze ustawioną ostrością. W przypadku D4s statystyka wzrosła do 90 procent. Czyli 90 procent fotografowanych akcji była ostra z wykorzysaniem śledzącej automatyki pomiaru ostrości. To najlepszy wynik z trzech wspominanych tutaj modeli Nikona.

 

Wspomnieć jeszcze muszę o buforze aparatu. Na filmie jest moment (1:36 – 1:43) jak przy akcji, koło bocznej linii boiska, wykonuję ciągłą serię ok. 50 klatek. Aparat zapisał wszystkie zdjęcia z mgnieniu oka i cały czas był gotowy do zapisywania kolejnych ujęć. Żadnego przestoju i czekania. Zrobiłem też dwie serie zdjeć z formacie RAW i tutaj podobnie jak w przypadku JPG nie było najmnijeszych problemów z szybkością zapisu. Niestety nie mogę tego powiedzieć w przypadku D3s, choć w obu przypadkach zastosowana było ta sama karta pamięci (SanDisk Extreme UDMA – 60MB/s).

 

Jakość matrycy – ISO

 

Nie będę zajmował się czułościami ISO 100, 200 czy 400, bo w 95 proc. drogich aparatów jakość obrazu przy tych czułościach jest bardzo dobra. Jednak w fotografii prasowej najczęściej wykorzystywaną czułością jest ISO 800 i 1600. Coraz mniejsze szumy w nowych matrycach spowodowały, że fotografowie prasowi chętniej siegają po wyższe ISO rzędu 3200 a w niektórych modelach i jeszcze wyższe. Jakość obrazu jaki uzyskujemy z daneg aparatu, to rzecz najważniejsza. Wszystkie wodotryski montowane w aparatach są niczym, gdy okazuje się, że jakość obrazu z matrycy jest kiepska.

 

W przypadku Nikona D3s jakość obrazu jest rewelacyjna aż do ISO 800, a przy ISO 1600 bardzo przyzwoita – zdjęcie zrobione przy tej czułości wielokrotnie publikowałem na okładkach magazynów. Zwiększając czułość spada jakość i pojawia się szum, ale jest to szum czarno-biały tzn. zwiększając ISO w naszym obrazie nie pojawiają się kolorowe plamki znane użytkownikom Canonów. Dodatkowo obraz w D3s cały czas jest ostry. To według mnie najważniejsza cecha D3s! No i efekt front focus i back focus nie jest dokuczliwy.

 

W Nikonie D4 główna zmiana to kolorystyka obrazu, ale o tym poniżej. Zastosowana w D4 matryca pracuje zupełnie inaczej niż w D3s. Oprócz kolorystyki główna różnica, to „głębia ostrości” – choć głębia powinna zależeć tylko od długości ogniskowej obiektywu i przysłony. Przykład: załóżmy, że robimy portret zoomem 70-200 mm f/2.8, nastawiamy ostrość na oczy (zoom ustawiony na  ok. 100 mm + odległość ok. 2 metry). Robiąc to zdjęcie Nikonem D3s będziemy mieli ostre zarówno oczy jak i nos oraz uszy. Jeśli użyjemy tego samego obiektywu i ustawień z aparatem Nikon D4, to ostre będziemy mieć tylko oczy. Nos i uszy fotografowanej osoby już będą poza strefą ostości. Taki sam efekt jak w większości modeli marki Canon. I niestety problem niestabilności AF (efekt back i front fokus) występuję często.

 

A jak jest w Nikonie D4s? Według mnie mamy zbliżoną sytuację jak w modelu D4. Głębia ostrości przy zupełnie otwartej przysłonie f/2.8 jest bardzo mała. Dodatkową istotną różnicą na którą od razu zwróciłem uwagę, jest struktura obrazu. Do czułość 800 ISO,w przypadku zarówno D3s jak i D4, struktura obrazu była wysokiej jakości, jednolita, pozbawiona widocznego ziarna. W D4s ku mojemy zdumieniu ziarno znacznie widać już przy ISO 1600. Natomiast przy zwiększaniu czułości do 3200, 6400 i wyżej – spadek jakości obrazu jest wyraźnie mniejszy niż u poprzedników. Zmiana na wyższe ISO nie pociąga za sobą tak widocznego pogorszenia obrazu jak u poprzedników. To pewie efekt działania softwaru przetwarzajacego obraz z matrycy, co dało możliwość rozciągnięcia czułości aż do poziomu ISO 409 600.

 

Kolorystyka

 

W nikonie D3s (także D3) barwy są bardziej chłodne, przeważa kolor niebieski i jego odcienie. W przypadku Nikona D4, producent wprowadził kolorystykę bardziej „Canonowską” tzn. kolory są znacznie bardziej nasycone. Mamy ciepły odcień ludzkiej skóry oraz w otrzymywanych obrazach sporo jest koloru żółtego. W modelu D4s mam wrażenie, że jest raczej powrót do filozofii kolorystycznej z D3 i D3s. Pisze „raczej”, bo jest to kolorystyka wyraźnie chłodniejsza niż w D4, ale jednocześnie bardziej szara niż w D3s. Taki mix D4 i D3s. Moje dywagacje obarczone są jednak pewnym brakiem. Mianowicie nie fotografowałem D4s przy świetle dziennym oraz studyjnym. W tej kwestii nie mam nic do powiedzenia.

 

Podsumowując Nikon D4s to najlepszy aparat sportowy jaki do tej pory miałem w swoich rękach. Pozwala on doświadczonemu fotografowi kontrolować wszystko co dzieje się na boisku. Tylko dlaczego D4s kosztuje 25 tys. zł??? Tylko nie myślcie, że drogi aparat będzie za Was robił zdjęcia i ukryje brak fotograficznego warsztatu.

 

Poniżej zdjęcia z meczu zrobione przy ISO 1600, 3200 i 6400. Do przeglądniecia jest plan ogólny, metadane oraz zbliżenie.

 

nikon-d4s-1600-01-fotoblog
nikon-d4s-1600-02-fotoblog
nikon-d4s-3200-01-fotoblog
nikon-d4s-3200-02-fotoblog
nikon-d4s-6400-01-fotoblog
nikon-d4s-6400-02-fotoblog
10 Comments
Share Post
10 Comments
  • Dariusz Albrecht

    Witam!
    Do tej pory dałbym sobie głowę uciąć, że głębia ostrości zależy tylko od obiektywu, czyli ogniskowej i zastosowanej przysłony.
    Czytając ten artykuł zbaraniałem :)
    W jaki sposób matryca ma wpływ na głębię? Przecież ona tylko zczytuje obraz rzucony na nią przez szkło – w takim przynajmniej przekonaniu żyłem dotychczas.

    28-03-2014 at 14:36
  • sebastian srokowski

    Cenne uwagi. Używam nikon D700 /fot ślubna/ z różnymi szkłami, podobno to taka sama matryca co D3 i mam czasami sytuacje gdzie ISO jest powyżej 4500, ale na odbitkach nie widać szumu. W PS-ie
    przy dużym powiększeniu jest widoczny szum na wysokich czułościach ISO, ale odbitka rządzi się swoimi prawami.

    28-03-2014 at 14:43
  • sebastian srokowski

    Odnośnie głębi ostrości zależnej od matrycy to coś w tym musi być. Mam różnych kolegów po fachu, którzy twierdzą że plastyka obrazu to nie tylko przysłona ale i matryca. Sam nie wiem, bo nie miałem możliwości przetestować osobiście cannona. Ciekawe czy może są jakieś testy które w sposób naukowy udowadniają różnice pomiędzy matrycami

    28-03-2014 at 14:49
  • Glynn

    PiotrBlawicki.com

    You say:
    In the case of D4 has been revolutionary changes, because this model is able to track the object and perform the photos at 11 FPS so much theory, as many photographers began to complain that the camera actually captures images at the speed of a machine gun, but the autofocus accuracy left much to be desired. Just a lot of images have been blurred. The camera works fast, but not very accurately. To get rid of this defect, the manufacturer recommends that professional photographers to Nikonie D4 przestawiali autofokusie tracking the shutter speed of 11 FPS at 10 FPS has significantly improve the results of AF accuracy. Actually something like this the truth is. Using the D4 during Euro 2012 usually przestawiałem speed of 11 to 10 kl/s.

    The D4 was not designed and has never able to track (AF-C) at 11 FPS so it’s not a defect. Nikon clearly stated at 11 FPS the D4 could only AF for the first frame – the AF would not work from frame 2 – as you say a lot of blurred images which is not surprising.

    When the D4 was first release the AF accuracy was problematic in AF-C up to 10 FPS – worse than D3S and a cause for concern amongst many pro sports photographers I have known for years. It was only until Nikon released the specific D4 AF-C firmware, approximately one year later, that the D4 AF became consistent and closer to D3S AF.

    I am surprised that some pro sports photo colleagues were using 11 FPS to try and track action as this was never ever possible.

    30-03-2014 at 01:39
  • swietna

    Świetny blog naprawde – duzo sie dowiedziałem

    29-10-2014 at 07:27
  • Dawid

    Panie Piotrze bardzo fajne zdjęcia i bardzo fajny opis aparatu który zawsze będzie poza moim zasięgiem. Czy może się Pan podzielić następującą informacją. Interesuje mnie czy ma Pan jakieś podstawowe ustawienie aparatu fotograficznego podczas meczu tzn mamy mecz rozgrywany przy sztucznym oświetleniu jak Pan konfiguruje aparat. Czy Pana ustawienie są takie: AF-S, tryb Śledzenie 3d, iso 1600, przesłona 2.8, pomiar światła centralnie smażony, balans bieli auto.? To przy nowym stadionie i nowym oświetleniu powinno dac czasy 1/1000 – 1/1250 s. Z góry dziękuję za każdą informację

    23-02-2015 at 20:21
  • Paweł

    Odbiór różnic głębi ostrości może być spowodowany większą rozdzielczością rejestrowaną przez d4s w stosunku do d3s (a nawet d4). d3s z 400VR rejestruje rozdzielczość na poziomie 10mpix a d4s z tym obiektywem 16mpix (liniowo ok 25%większa rozdzielczość) oraz inną interpolacją obrazu.

    09-05-2015 at 07:46

Zostaw komentarz